Krótki przegląd gryzoni

Czym bawiliście się w dzieciństwie? Zapewne w zależności od Waszego wieku, płci i upodobań, były to lalki Barbie, klocki Lego, plastikowe kuchnie albo zestawy małego chemika. No, chyba że wychowywaliście się w czasach PRL – ówczesne zabawki najprawdopodobniej wywołałyby ogromne zaskoczenie w nowym pokoleniu. Powspominajmy zatem!
Dzieciaki wychowujące się w ustroju komunistycznym bawiły się przedmiotami zgoła innymi od tych, które dziś możemy znaleźć na sklepowych półkach. Dziewczynki nie znały miniaturowych laleczek z bujnymi fryzurami i w różowych tiulach – bawiły się albo szmaciankami, które szyły im mamy lub babcie ze starych ubrań i ścinków, albo, jeśli pochodziły z lepiej sytuowanych rodzin, przywożonymi ze Związku Radzieckiego lalkami stworzonymi na wzór ich małych właścicielek – ruszały oczami, miały strojne sukienki, wzrost kilkulatki, a swoim jestestwem zwykle zajmowały pół wersalki. Chłopcy najchętniej sięgali po drewniane klocki albo metalowe samochodziki.
W sklepach próżno było również szukać kolorowych, mięciutkich jak puch misiów – przytulanki, z którymi spały dzieci, zwykle miały szorstkie futerko i były wypchane trocinami.
Dziecięce zabawki tworzone były na kanwie telewizyjnych bajek i kultury ludowej. Miniaturowe Rumcajsy, plastikowe traktory czy autka bez problemu można było dostać w każdym kiosku Ruchu. Niezwykle popularny był Piaskowy Dziadek – lalka, która wyglądała jak skrzyżowanie brodatego, małego chłopca z kransnoludkiem albo Czerwomym Kapturkiem.
Zabawki z PRL to nie tylko celuloidowe lalki i gumowe piszczałki – tamtejsze dzieci uwielbiały też gry planszowe – wzorowany na słynnym Monopoly Eurobiznes, Grzybobranie, Mały Drukarz czy Chińczyk, to tylko niektóre z gier, po które sięgali nasi rodzice i dziadkowie. Prócz planszówek, najmłodsi w Polsce Ludowej spędzali bardzo dużo czasu na dworze, bawiąc się na trzepaku, grając w piłkę nożną, „gonito” czy kulki albo skacząc przez gumę.
PRL-owskie zabawki mimo, że były dość niebezpieczne, miały swój wyjątkowy urok i u niejednego dorosłego na pewno wciąż budzą rozrzewnienie.

www.mydlanyraj.pl/

[Głosów:0    Średnia:0/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here