dlaczego ludzie kłamią

Rozmowa – podstawowy sposób komunikacji między ludźmi. W trakcie jej trwania przekazujemy sobie, czy też wymieniamy między sobą różnego rodzaju informacje. Standardowo, odbywa się ona twarzą w twarz, jednak w obliczu stałego rozwoju technologicznego metoda ta powoli schodzi na drugi plan.

Rok 2018 powoli dobiega końca, ale tak naprawdę nie ma to wielkiego znaczenia, bo komunikacja cyfrowa „zainstalowała” się w naszym życiu na dobre już kilka dobrych lat temu. Wygoda od zawsze była jednak najważniejsza w naszym życiu. Dziś, gdy zamiast spotykać się z kimś w tzw. „realu”, możemy załatwić sprawę, stukając w ekran naszego smartfona, nie jest niczym dziwnym to, że zazwyczaj wybieramy tę drugą opcję. O tym, że ekrany naszych telefonów zastępują nam dziś możliwość prawdziwego spotkania wspominam nieprzypadkowo. Chciałbym bowiem w tym tekście spróbować wyjaśnić dlaczego ludzie kłamią. A czy w wirtualnym świecie nie jest to o wiele łatwiejsze?

Gdyby przeanalizować liczbę rozmów przeprowadzonych przez nas obojętnie, którego – przykładowego dnia, obojętnie w jakiej formie (zarówno twarzą w twarz, jak i za pośrednictwem komunikatorów internetowych), podliczyć je oraz zastanowić się ile razy w ich trakcie nagięliśmy fakty, bądź nagięto je wobec nas – prawdopodobnie złapalibyśmy się za głowę. Czy naprawdę kłamiemy tak często? W jakim celu to robimy?

Uważam, że drobne kłamstwa stały się po prostu nieodłącznym elementem naszego życia

W zasadzie od zawsze były, jednak kiedyś przed popełnieniem takiego „moralnego wykroczenia” zastanawialiśmy się jednak nieco dłużej. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu, okłamując drugą osobę, zazwyczaj byliśmy niejako zmuszeni by robić to patrząc tej osoby prosto w oczy. Dziś, koszt okłamania naszego rozmówcy, to kilka sekund poświęcone na wystukanie tekstu na ekranie naszego telefonu.

Szybka ściema i po sprawie – zdajemy sobie myśleć. Jak bowiem osoba, z która komunikujemy się wirtualnie ma zweryfikować to co powiedzieliśmy? Nie ma takiej możliwości. Nie widzi nas, naszej twarzy, a co za tym idzie jej mimiki, która w trakcie kłamstwa zazwyczaj jest nienaturalna. Dziś kłamać można bez konsekwencji, bez strachu przez zdemaskowaniem. I myślę, że to sprawia, że dziś nadużywamy tego zjawiska o wiele bardziej niż choćby nasi rodzice w naszym wieku.

ludzie

Znamy już czynnik, który sprawia, że nie czujemy wstydu, blokady przed oszukiwaniem innych. Otwarte pozostaje jednak nadal pytanie, dlaczego w ogóle to robimy? Nieważne czy w cztery oczy, czy przez telefon – co sprawia, że wolimy skłamać niż wyjaśnić jak to jest naprawdę?
Przede wszystkim kłamiemy, żeby nie zranić uczuć drugiej osoby. Od zawsze uważa się, że lepiej powiedzieć wygodne kłamstwo, niż niewygodną prawdę, która sprawi naszemu rozmówcy zdecydowanie więcej bólu. I nie ma tutaj znaczenia czy kłamiemy komuś w twarz, czy wirtualnie. Chodzi nam bowiem o to, by mówiąc prawdę, nie uderzyć zarazem w drugą osobę.

Często drobne kłamstwa, nazywane „kłamstewkami” dotyczą spraw naprawdę trywialnych, takich jak kwestie gustu, np. odnoszących się do ubioru. Zastanówmy się więc, jak można odpowiedzieć na pytanie padające z ust znajomego, dotyczące tego czy podoba nam się np. jego dzisiejszy ubiór. Nawet jeżeli prawda jest zupełnie inna, bardzo ciężko jest wytknąć komuś, że to co aktualnie ma na sobie kompletnie nam się nie podoba. Co robimy wtedy? Sięgamy po kłamstwo. Używamy go, po raz kolejny po to, by nie skrzywdzić rozmówcy. Nie chcemy tego robić, ale jednak kłamiemy – nie mówimy prawdy.

Sporo kłamstw pada z naszych ust także ze strachu

I mam na myśli nasz osobisty strach. Strach przed konsekwencjami wynikającymi z powiedzenia prawdy. Nie chodzi mi bynajmniej o te kłamstwa powstające w wyniku błahych przewinień. Mam na myśli zdarzenia „cięższego kalibru” takie jak np. zdrady. Kłamiemy, bo nasze sumienie nie pozwala nam na prawdomówność. Wiemy, że będąc w porządku wobec naszego rozmówcy (w tym przypadku kogoś bliskiego) sami wpadniemy w pułapkę. Kłamiąc, uciekamy przed odpowiedzialnością, jednak pamiętajmy, że zatajenie prawdy nawet jest wtedy tylko rozwiązaniem krótkotrwałym, ponieważ wyrządzi duże szkody na płaszczyźnie naszego sumienia.

ludzie kłamią

Podsumowując – kłamiemy bo możemy. Rozwój technologiczny pozwala nam na kłamanie na lewo i prawo, w zasadzie bez żadnych konsekwencji. Nie patrząc w twarz rozmówcy, nie obawiamy się konsekwencji, więc kłamiemy i przechodzimy nad tym do porządku dziennego.
Kłamiemy i kłamaliśmy jednak od zawsze i o ile w przypadku błahostek, nie raz uda nam się uniknąć konsekwencji, tak warto pamiętać o tym, by tego prawa do niemówienia prawdy nie nadużywać. Bo gryzące nas sumienie może czasem wyrządzić więcej krzywdy niż powiedzenia niewygodnej prawdy.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here