Jeszcze kilkanaście lat temu edukacja wyższa znaczyła bardzo wiele. Studentów i uczelni nie było zbyt dużo, wymagania w porównaniu z obecnym poziomem nauczania wydawały się bardzo wysokie i absolwenci, gruntownie wykształceni i stosunkowo niebyt liczni, byli natychmiast wchłaniani przez rynek pracy. Dawniej ukończenie studiów oznaczało prestiż, dzisiaj tytuł magistra znaczy coraz mniej.

Mamy coraz więcej prywatnych i państwowych uczelni i do niedawna największy w Europie odsetek studiujących młodych ludzi. Jednak obecnie ludzie zaczynają odchodzić od tego modelu – jest coraz mniej studentów, nie tylko z przyczyn demograficznych, ale również w wyniku coraz bardziej rozpowszechnionego przekonania, że dzisiaj studia nie są gwarantem zatrudnienia. Pokaźna rzesza bezrobotnych absolwentów wyższych uczelni, tak prywatnych jak i państwowych, jest tego najlepszym dowodem. Dodatkowo mamy do czynienia z kryzysem edukacji wyższej, gdzie uczelnie często zaniżają poziom nauczania aby przyciągnąć do siebie i zatrzymać na dłużej jak najwięcej kandydatów. Bezrobocie wśród absolwentów, jak twierdzą eksperci, wynika z nieadekwatnych programów nauczania nieprzystosowanych do dzisiejszego rynku pracy. Studenci opuszczają mury uczelni wyposażeni w wiedzę teoretyczną, jednak często brak im praktyki. Uczelnie słabo współpracują ze światem biznesu i nadal w swojej ofercie mają modne i coraz dziwniejsze kierunki, po których absolwent raczej nie znajdzie pracy w zawodzie. Na razie sytuacja nie chce się poprawić.

odszkodowaniepowypadkowe.pl

[Głosów:0    Średnia:0/5]

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułWstąp do Policji!
Następny artykułHossa i bessa

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here