Jak wyglądało życia na folwarku?

Czytając książki lub oglądając filmy o Polsce sprzed wieków, można natknąć się na wiele słów, które wyszły już z użycia. Znajdziemy wśród nich takie, które dotyczyły miast i życia codziennego w mieście lub miały swoją genezę w życiu wsi. I to w programach o dawnej wsi spotkamy takich słów najwięcej. Dowiemy się, że ktoś mieszkał w folwarku lub w nim pracował. Mógł go też dzierżawić. Zastanówmy się, co to folwark. Słowo pochodzi z języka niemieckiego i oznacza spore gospodarstwo rolne. Zazwyczaj szlachcic miał w swoich dobrach po kilka, kilkadziesiąt wsi i pojedynczych folwarków, które oddawał w dzierżawę, by się nie martwić o zbiory. Miał od tego dzierżawcę, który wraz z rodziną i najemnymi parobkami oraz chłopami ze wsi dbał o zwierzęta folwarczne, uprawiał z pomocą chłopów ziemię należącą do dziedzica i po zbiorach z tych plonów się z dziedzicem rozliczał. W zamian otrzymywał zapłatę.
Życie na folwarku wiązało się z ciężką pracą od świtu do zmierzchu.
O poranku należało wydoić krowy, wyprowadzić zwierzęta na odległe nieraz pastwiska, nakarmić drób mieszkający w kurniku. Zazwyczaj dzierżawca hodował kilka gatunków drobiu: kury, kaczki, gęsi, indyki czy perliczki. Dzięki temu mógł sobie pozwolić na nieco lepszą dietę niż zwykły chłop.
W południe należało obejść pola, sprawdzić stan upraw, napoić zwierzęta. Dopiero potem było trochę odpoczynku. Jednak przed zmierzchem praca zaczynała się od nowa. W okresie żniw, dochodziło objeżdżanie pól i pilnowanie zwózki zboża do stodół. Chociaż życie na folwarku nie było proste, to dla wielu zubożałych szlachciców był to szczyt marzeń, gdyż folwark zapewniał im ustabilizowaną sytuację materialną.

nagrodobiorcy.pl

[Głosów:0    Średnia:0/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here